PZHiPBM będzie stroną w sporach z obrońcami zwierząt

Hodowcy bydła będą mogli korzystać z pomocy Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego w sporach z obrońcami praw zwierząt.

25 września odbyło się Walne Zgromadzenie Delegatów Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego. Jego uczestnicy zatwierdzili zmiany w Statucie Związku.

Najważniejszą z nich jest dodanie zapisu o działaniu w zakresie ochrony oraz dobrostanu zwierząt. Zapis ten pozwoli przeszkolić hodowców w zakresie ustawy o ochronie zwierząt jak również umożliwi Polskiemu Związkowi Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego być stroną w postępowaniach administracyjnych.

“Będziemy mogli reprezentować rolników, którym często brakuje wiedzy prawnej lub też furtek z jakich korzystają NGOsy, które często traktują swoją działalność nie jako pomoc zwierzętom ale dobre źródło utrzymania” czytamy w komunikacie PZHiPBM.

Prezes PZHiPBM Jacek Zarzecki od dawna konfrontuje rzeczywistość z oskarżeniami padającymi ze strony obrońców praw zwierząt

Jacek Zarzecki od dawna konfrontuje rzeczywistość z oskarżeniami padającymi ze strony obrońców praw zwierząt. Stąd starają się oni ośmieszać go w mediach społecznościowych.

Już Kilka dni później na Facebooku pojawił się wpis prezentujący jego zdjęcie na tle półtusz zwierząt informując, że Zarzecki “dopisał do swojej rzeźnicko-hodowlanej organizacji ochronę zwierząt”.

“Widać, że zmiana statutu PZHiPBM zabolała jednego z przedstawicieli organizacji pseudo prozwierzęcej. Właśnie działanie takich tworów zabierających zwierzęta bezpodstawnie rolnikom będzie przez nas monitorowana i zwalczana” odpowiedział na tę zaczepkę Prezes PZHiPBM prezentując jednocześnie szkalujący go wpis.

W poniedziałek 4 października z okazji Międzynarodowego Dnia Zwierząt odbył się marsz kilku organizacji określających się mianem ich obrońców.

Maszerujący prezentowali hasła, takie jak “Gdzie ta dobra zmiana dla zwierząt?”, “Stop pseudo hodowli”, czy “Polska wieś nie chce przemysłu futrzarskiego”.

Jacek Zarzecki odniósł się w swoich mediach społecznościowych do tych wydarzeń.

“Krzyczeli: gdzie jest dobra zmiana dla zwierząt ? Mówili, że dalej chcą zakazu uboju religijnego i hodowli na futra. I ja ich w pełni rozumiem. Lepiej zajmować się innymi i odwracać uwagę od bagna w jakim sami siedzą. Lepiej porównywać ubój do holokaustu i nazywać to morderstwem niż odpowiadać na niewygodne pytania. Lepiej oskarżać rolników o znęcanie się nad zwierzętami, nazywać ich zwyrolami niż mówić o tym , że sami zabierają bezprawnie zwierzęta, oszukują społeczeństwo żebrząc o pieniądze, gdy na kontach bankowych często mają miliony złotych. Lepiej mówić o łańcuchach dla psów niż o przytuliskach, domach tymczasowych, które prowadzą i nie podlegają żadnej kontroli. Tak działają organizacje niby prozwierzęce” pisał Zarzecki.

Na potwierdzenie tych słów opublikował na Twitterze post, w którym nawiązuje do wpisu Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt o tym, że rolnicy zaniedbują zwierzęta.

“DIOZ oskarża polskich rolników, że masowo zaniedbują zwierzęta. IW stwierdziła w czasie kontroli, że nie mają warunków do przetrzymywania zwierząt, prokurator postawił im zarzuty kradzieży kilkudziesięciu zwierząt. A #RPO zaprasza na konferencje o interwencjach. Kompromitacja” pisał Zarzecki.

Artykuł został opublikowany pod adresem – https://www.agropolska.pl/produkcja-zwierzeca/bydlo/pzhipbm-bedzie-strona-w-sporach-z-obroncami-zwierzat,1763.html

AUTOR TEKSTU: MIROSŁAW LEWANDOWSKI | LEWANDOWSKI@APRA.PL

Notowania rynkowe

zobacz starsze

Partnerzy